Moje boje z marketingiem internetowym, życiem i pytaniami bez odpowiedzi

Pomysł do wynajęcia to kolejna książka, którą ostatnio przeczytałem. Bardzo ciekawa dla osób chcących zająć się inwestowaniem w nieruchomości.

Trudno to nazwać co prawda książką, choć ma ona jej formę, to jest to raczej luźny zbiór opowiadań osób z różnych miast Polski i nie tylko, którzy zapragnęli podzielić się swoim sposobem inwestowania w nieruchomości i w ten sposób spróbować osiągnąć tzw. wolność finansową.

Znajdziemy tu historię ludzi od 18 do prawie 60 lat, posiadających od jednego do kilkudziesięciu mieszkań na wynajem.

Dla niektórych to początek przygody z rynkiem mieszkań, dla innych doskonały, przynoszący profity biznes.

Co ciekawe, większość osób, które dzielą się swoimi historiami rozpoczęła przygodę z nieruchomościami przez przypadek, od przypadkowo, lub szczęśliwie nabytego lub odziedziczonego mieszkania.

Książkę czyta się szybko, także dlatego, że nie jest pisana skomplikowanym językiem, jak wspomniałem na początku, jest to praca zbiorowa kilkudziesięciu osób, poddana lekkiej korekcie.

Książkę polecam, wszystkim tym, których interesuje inwestowanie w nieruchomości, czy to mieszkania na wynajem, czy lokale usługowe.

Wiele z podanych w niej przykładów może stanowić świetną inspirację, aby zacząć działać i zrobić pierwsze kroki na drodze budowania wolności finansowej poprzez inwestowanie w nieruchomości.

Kolejna książka, którą przeczytałem to „Zaczynaj od DLACZEGO”. Przeczytałem ją i żałuję… ,

żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej. Nie wiedziałem, że istnieje. Jak dla mnie jest to obowiązkowa lektura każdego przedsiębiorcy i nie tylko.

Autorem książki jest Simon Sinek – amerykański mówca motywacyjny, a wcześniej, mały przedsiębiorca. Przeżywając kryzys w biznesie, zaczął się zastanawiać dlaczego niektórzy odnoszą sukces i stają się lidarami, a inni drepczą (jak on) w miejscu.

W wynikiem swoich poszukiwań sformułował ideę tzw. „Złotego Kręgu”. Wyjaśnię ją za chwilę.

Najważniejszym, w moim odczucie zdaniem, płynącym z tej książki jest:

 „Ludzie nie kupują tego, CO robisz, lecz DLACZEGO to robisz”.

Sinek podaje przy tym całą masę przykładów, od braci Wright zaczynając, a na jego ulubionym Apple kończąc. Zresztą mam wrażenie, że Apple to ulubiony przykład wielu firm.

W ogóle przykłady są moim zdaniem mocną pozycją tej książki, już chociażby dla nich warto ją przeczytać.

Wspomniałem również o złotym kręgu. Sinek namawia, by każdy przedsiębiorca zadał sobie 3 pytania, a następnie spróbował na nie odpowiedzieć.

1. DLACZEGO – dlaczego robimy to co robimy

2. CO – co robimy, produkujemy, wytwarzamy

3. JAK – jak to robimy, produkujemy, wytwarzamy.

I tak wg niego wielu przedsiębiorców wie CO produkuje, dużą część wie również JAK to robi, ale bardzo niewielu wie DLACZEGO to robi. Ci, którzy wiedzą lub wiedzieli DLACZEGO, to min. bracia Wright, Martin Luther King, Harley Davidson, Prezydent Kennedy, Steve Jobs, Bill Gates.

Znasz ? – No pewnie, że znasz

Każdy powinien wychodzić od DLACZEGO, potem CO i na końcu JAK. Nigdy odwrotnie !

Jak dla mnie ciekawym spostrzeżeniem było to, że owe DLACZEGO nie może zostać wymyślone – ono musi zostać odkryte !

Tak autor pisze:

 „Aby strzała uzyskała jakąkolwiek moc, musi być pociągnięta w tył, w kierunku dokładnie przeciwnym niż cel. W taki sam sposób swoją moc zyskuje nasze DLACZEGO. Nie bierze się ono z patrzenia do przodu, w stronę tego CO chcemy osiągnąć. Nie bierze się z obmyślania strategii, JAK cel osiągnąć. Nie zrodzi się z żadnych badań rynku. Nie wyniknie z rozmów z klientami, czy nawet pracownikami. Może się zrodzić jedynie w wyniku spojrzenia wstecz, w naszą przeszłość. Swoje DLACZEGO musimy odkryć, a nie wymyślić.”

 Napisałem wcześniej, że owe dlaczego Sinek odkrył w momencie kryzysu w swoim biznesie, po czym przeformułował go na DLACZEGO i od tego czasu, jak sam, pisze, daje ok 30 – 40 wystąpień i mów motywacyjnych rocznie, inspirując ludzi do tego samego myślenia.

I jeszcze jeden cytat na koniec (obiecuję, że ostatni)

„Jeśli wszyscy będziemy zaczynać od DLACZEGO i będziemy innych inspirować, aby robili to samo, to razem możemy zmienić świat”

 Wszystkim czytelnikom tego życzę. Simon Sinek – „Zaczynaj od dlaczego” – bardzo polecam

Książka „Doktryna Jakości” autorstwa Profesora Jacka Blikle wpadła mi w ręce przy okazji poszukiwań czegoś odnośnie zarządzanie w firmie. Już wcześniej szukałem lektur o tej tematyce.

Nie ukrywam, iż od pewnego czasu pochłania mnie dość mocno tematyka zarządzania tzw. TQM – czyli Total Quality Management.

Ta niezbyt jeszcze znana w Polsce metoda prowadzenia firm i pracowników, została opracowana w latach 50-tych przez Williama Edwardsa Deminga i wdrożona w Japonii po II wojnie światowej. W USA jej nie chcieli.

Warto tutaj dodać, że Japonia po wojnie miała symbol Państwa zacofanego i tandetnego. Czym jest dzisiaj, nie trzeba chyba wyjaśniać.

A jest to między innymi zasługa zarządzania poprzez „Stałe udoskonalanie wszystkich procesów w firmie” – czyli TQM.

W książce „Doktryna Jakości” znajdziemy obszerny opis, czym jest TQM, dlaczego jest to system lepszy niż inne i jak go wdrażać w firmie. Poparte jest to przykładami.

Książka jest gruba, wydawać by się mogło, że takie opracowania to raczej mus niż przyjemność, ale mi się czytało ją dość lekko.

Jeśli chodzi o język polski, to jest to chyba najlepsze opracowanie tej metody, ja przynajmniej na razie nie znalazłem nic ciekawszego.

Polecam lekturę tej książki wszystkim, którzy myślą inaczej i nie boją się wyzwań. Ja po jej lekturze mam spory dylemat, bo ta tematyka mnie szalenie interesuje, ale wdrożenie TQM w firmie to – jak pisze profesor Blikle – długi i wymagający sporej cierpliwości proces.

Zapraszam do lektury